Keine Ahnung!

Nie mam pojęcia. Co dalej robić, co o tym wszystkim myśleć. Dziś zrobiłam kolejną głupotę. Mam niebywały dar komplikowania sobie życia. Zazdroszczę ludziom ich spokoju. Ja z siebie samej nie mogę wykrzesać ani sekundy optymizmu.
Udaję, sztucznie się uśmiechając przez łzy. Brakuje mi zrozumienia. Chciałabym mieć kogoś, komu mogłabym się wygadać, powiedzieć szczerze całą prawdę. Może wtedy nie czułabym się taka zdołowana i przybita.
Idę pokrętną ścieżką coraz próbując przeskoczyć leżace na niej kamienie. Bez skutku. Przewracam się. Nie mam siły wstać. Każdy kolejny upadek jest bardziej bolesny. Zabiera ostanie resztki nadziei. Głupiej nadziei.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

zawsze jest taka osoba, która napewno Cię wysłucha... szkoda mi Ciebie droga Aniu... pozdrawiam