dźwięcznie.

ach zostań proszę moim
nadwornym wirtuozem,
a ja się pod dotknięciem
w symfonię boską złożę.

i nie posłyszysz fałszu
ósemką czy półnutką,
w refrenach, parafrazach
wydźwięczę ci wszyściutko.

3 komentarze:

* sylvia * * 333 * pisze...

Bardzo podoba mi się Twój blog.
Przeczytałam parę notek,wiem,że mało,ale nadrobię to, bo Twoje wpisy są bardzo interesujące.
To tyle jako ocena całego bloga pod najnowszą notką.
Pozdrawiam ;)

Simfanka pisze...

Ostatnio wszędzie spotykam się z "Hymnem o miłości"... Mimo to nigdy mi się nie znudzi ;)
O co Ci chodziło z wykorzystaniem mojej "lekkości pisania"? ;)
Pozdrawiam! :*

Donka pisze...

ładne