
Wejdź - Zapraszam Miły do mojego ogrodu.
Przedstawię Cię róży - pierwszej z najpiękniejszych,
tej, wyczarowanej szmaragdami nadziei,
tęsknotami zmierzchów - samotnic najsmutniejszych.
Spójrz, pokorny ukłon składa dumnym rozkwitem.
Gestem uniżenia - zaprasza przyzwoleniem...
Pieści marzeniami, zapachem, aksamitem,
tajemnic odkryciem, wnętrza udostępnieniem…
Rozgarnij jej płatki jednym, szybkim dotykiem,
tak, by pozostała wilgoć rosy błyszcząca,
niczym łza na palcach, zakrzepły kryształ soli,
radość i boleść brylantami się skrząca.
Wyciągnij dłoń. Sięgnij. Mów głośno, z zachwytem.
Zatop w jej sercu pożądliwe spojrzenie.
Obnażaj pieszczotą, by sycić wzrok widokiem,
jak rodzi się rozkosz, w spełnieniu pragnienie...
A może zapragniesz poznać jej wilgoci smak,
zbliżeniem ust swoich, muśnięciem, żaru tchnieniem?
Skosztuj. Zrób to. Może już nigdy nie będziesz chciał,
opuścić ogrodu? Niech rozkwitnie - spełnieniem...
8 komentarzy:
wow!
jak zmysłowo! piękna róża.
aż strach pomysleć, jak będziesz pisała za jakiś czas, skoro już teraz TAK piszesz
przełamuj się Anju, niech kwitną Twoje ogrody, z przyejemnością będę obserwowała jak z pąka zamieniasz się w kwiat :-)
wilgoci smak, PIĘKNIE!
serdeczności
"...wyczarowanej szmaragdami nadziei,
tęsknotami zmierzchów - samotnic najsmutniejszych"
Ujmujące :)
lubię Cie czytać..
subtelności słów prawie niewypowiedzianych mówią wystarczająco dużo. świetne.
Anju droga, podziwiam Cię baardzo! Dziś brakuje nam takich młodych, zdolnych i wspaniałych ludzi! Pisz, kochana pisz i jeszcze raz pisz! Pozdrawiam gorąco :)
Gratuluje talentu!
och, dziękuję za wszystko, aż się zaczerwieniłam :)
Prześlij komentarz