
Maria Montessori pracująca z dziećmi ulicy opowiadała kiedyś pewną przypowieść, o tym jak Bóg patrzy na ludzi.
Na ulicy leżał zdechły pies. Przechodzą ludzie. Jedni zatykają nos, bo nie chcą czuć zapachu rozkładającego się mięsa, inni odwracają głowę z obrzydzeniem na widok robactwa zjadającego psa. Obok psa przechodzi Jezus. Przygląda mu się uważnie i ku zdziwieniu gapiów mówi: "Jakie ten pies ma ładne zęby!"
Bóg chce dostrzec w nas dobro, mimo wad, mimo naszych błędów. On usiłuje patrzeć na nas przez pryzmat miłości. Ważne jest odkrycie prawdy: że w Jego oczach, nie jesteśmy przegrani. Wtedy budzi się nadzieja i pragnienie zmiany. Zaczynamy wierzyć, że nie musimy być tacy, jacy jesteśmy.
Słyszysz czasami zagłuszony głos twego Serca?
To oznacza, że ktoś daje Ci ostatnią szansę na Szczęśliwe Życie.
Kolejnej szansy już nie będzie. Korzystaj z tej.
Głos twego Mądrego Serca wskazuje Ci drogę do Szczęścia.
Słuchaj go, bo właśnie teraz trwa Twoja ostatnia szansa.
Korzystaj z niej. Podążaj za głosem Serca.
_____________________________________________
Zdjęcie całkowicie z innej beczki, koleżanka upierała się, aby zdjęcia nie wstawiać ale jej błagania nie zostały wysłuchane. Jest zdjęcie.